Goodchild Café w Kolonii zamknięta: Pożegnanie z artystami zajmującymi się rogalikami!
Popularna kawiarnia Goodchild Café w Kolonii zostanie zamknięta pod koniec czerwca 2025 r. Po fazie remontu jej miejsce przejmie nowa kawiarnia Drip.

Goodchild Café w Kolonii zamknięta: Pożegnanie z artystami zajmującymi się rogalikami!
Popularna kawiarnia Goodchild Café na Sudermannstrasse żegna się ze swoimi gośćmi. Po czterech latach sukcesów w Agnesviertel kawiarnia zostanie zamknięta z końcem czerwca. Linda Nguyen i Marvin Lausberg, operatorzy kawiarni, podjęli decyzję o wzięciu urlopu rodzicielskiego i opuszczeniu Niemiec. Posunięcie to następuje po tym, jak kawiarnia powstała z konieczności, gdy poprzednie bistro Délibon zostało zamknięte z powodu pandemii, np ksta.de zgłoszone.
W tym krótkim czasie Goodchild Café zyskała doskonałą reputację. Połączenie świeżo przygotowanych rogalików i wysokiej jakości kawy zachwyciło wielu mieszkańców Kolonii. Szczególnie warianty rogalików, takie jak rogalik migdałowy z domowym kremem migdałowym, okazały się prawdziwym hitem wśród publiczności. Linda, która uczęszczała do szkoły cukierniczej w Kalifornii, dba o to, aby wszystko serwowane w kawiarni było najwyższej jakości. Szczególnie ważne są świeże składniki z cotygodniowego targu i produkty zwierzęce od regionalnych rolników secrettip-koeln.de przegląd najważniejszych wydarzeń.
Nowy początek z „Drip”
Ale mieszkańcy Kolonii nie muszą długo myśleć o zamknięciu kawiarni. Jest już następca: Nowa kawiarnia będzie nosić nazwę „Drip” i nadal będzie oferować kawę oraz słodkie i słone przekąski. Jednak po zamknięciu Goodchild Café nastąpi niewielki etap renowacji, zanim nowi operatorzy będą mogli otworzyć swoje drzwi.
Wyzwanie na scenie gastronomicznej pozostaje obecne. Głośny danie.co Rok 2024 był rokiem znaczącym dla branży gastronomicznej, kiedy powróciła oferta lunchów i brunchów. Wzrosło zapotrzebowanie na elastyczne koncepcje menu, a goście coraz częściej decydują się na spontaniczne wizyty w restauracjach. Nowa kawiarnia „Drip” zapewne również spróbuje nawiązać do tych trendów i stworzyć zachęcającą atmosferę.
Tętniący życiem kawałek Kolonii
Goodchild Café z pewnością pozostawi lukę w gastronomii Kolonii. Było to nie tylko miejsce na dobrą kawę, ale także mała oaza dla tych, którzy chcieli cieszyć się inspirowanymi Australią, minimalistycznymi przestrzeniami i smacznymi smakołykami. Jedną z najważniejszych atrakcji był tzw. cruffin, który przechodzi trzydniowy cykl, zanim trafi na wystawę.
Wyzwania, zwłaszcza brak personelu, były ciągłe, a mimo to kawiarnia nigdy nie straciła kreatywności i dbałości o szczegóły. Pozostaje nam więc tylko mieć nadzieję, że ekipa „Drip” będzie w dobrej ręce kontynuować starą tradycję i zachwycać mieszkańców Kolonii świeżymi pomysłami i pysznymi daniami.