Andreas Mies na krótko przed wielkim zamachem stanu: półfinał w Paryżu!
Andreas Mies dociera do półfinału French Open 2025 z Matwé Middelkoopem i celuje w swój trzeci tytuł w Paryżu.

Andreas Mies na krótko przed wielkim zamachem stanu: półfinał w Paryżu!
Koloński tenisista Andreas Mies jest o krok od wielkiego triumfu podczas French Open w Paryżu. 7 czerwca 2025 roku dotarł do półfinału, a od tytułu dzielą go już tylko dwa zwycięstwa. Mies, który zeszłej jesieni rozstał się ze swoim odnoszącym sukcesy partnerem Kevinem Krawietzem, zmienił orientację i obecnie gra u boku holenderskiego zawodnika Matwé Middelkoopa. Ma doświadczenie jako 23. miejsce w światowych rankingach gry podwójnej.
Pierwsze wspólne mecze w Paryżu nie mogły ułożyć się lepiej: Mies i Middelkoop nie przegrali jak dotąd ani jednego seta. W ćwierćfinale pokazali się z dobrej strony i pokonali rozstawionych z numerem trzecim obrońców tytułu Jean-Juliena Rojera i Marcelo Arvelado 7:6 (8:6), 6:1. W pierwszym secie walka była ostra, ale Mies i Middelkoop wytrzymali nerwy i ostatecznie zapewnili sobie zwycięstwo. Mies określił mecz jako bardzo zacięty i podkreślił, że mecz wywarł na obu zawodników dużą presję w końcówce, zwłaszcza gdy musieli serwować, aby Rojer/Arvelado wygrał seta przy wyniku 5:4.
Nowy początek po nieudanej współpracy
Droga do tego sukcesu nie była dla Miesa łatwa. Rozstanie z Krawietzem, z którym w 2019 i 2020 roku wygrał French Open, było porażką. Krawietz, który obecnie gra z Timem Pützem, udostępnił na Instagramie, że wspomina wiele wspomnień i ma nadzieję, że w przyszłości Miesa ponownie zobaczy tylko w finałach. Ostatni wspólny turniej pary zakończył się gorzko półfinałem turnieju Masters w Paryżu, gdzie stracili ostatni bilet na finały ATP.
Dla Andreasa Miesa półfinał w Paryżu jest wielkim sukcesem, ale praca jeszcze się nie skończyła. W czwartek o 12:20. Mies i Middelkoop spotkają się z belgijskim duetem Joranem Veilenem i Sanderem Gille. „Praca jeszcze nie została wykonana” – powiedział Mies, który również ma na celu zdobycie trzeciego tytułu w Paryżu.
Nowy triumf Krawietza
Dalszy rozwój Krawietza, który niespodziewanie wraz z Pützem wygrał finały ATP, również pozostaje ekscytujący. Jako ósmy w stawce dotarli do finału i zaskoczyli faworytów Marcelo Arevalo i Mate Pavica. Za wspaniały występ w Turynie Krawietz i Pütz otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 728 500 dolarów amerykańskich. Może więc warto będzie, aby Krawietz utrzymał nowe partnerstwa i zmienił orientację.
Nadchodzące dni zapowiadają wiele emocji i po raz kolejny pokazują, że w tenisie wszystko jest możliwe. Oczy wszystkich zwrócone są teraz na półfinał French Open, w którym swoją szansę na tytuł widzą Andreas Mies i Matwé Middelkoop. Kibice i kibice w Kolonii trzymają kciuki i z nadzieją patrzą w przyszłość.