Skandal z podróbkami: koloński sprzedawca sprzedaje luksusową modę za 1,7 miliona euro
W rejonie Kolonii odkryto podrabianą odzież luksusowych marek. 64-latek jest sądzony w sieci sprzedaży.

Skandal z podróbkami: koloński sprzedawca sprzedaje luksusową modę za 1,7 miliona euro
W rejonie Kolonii 64-latek staje przed sądem okręgowym i musi odpowiedzieć za swoje rzekome uczestnictwo w siatce przestępczej sprzedającej podrabianą markową odzież. Prokuratura zakłada obroty na aż 1,7 mln euro, osiągnięte dzięki sprzedaży podróbek znanych marek, takich jak „Hugo Boss”, „Armani” czy „Adidas”. Podczas nalotu odkryto 330 pudeł podrabianej odzieży, które przywieziono do Niemiec ciężarówkami z Holandii – podaje Kölner Stadt-Anzeiger.
Oskarżony, którego dokładna rola w sieci nie została jeszcze ujawniona, twierdzi, że nigdy nie był ograniczony finansowo, aby móc brać udział w fałszerstwie. Twierdzi, że po nalocie w 2016 r. próbował kontynuować działalność dopiero, gdy dowiedział się o machinacjach. Niemniej jednak w ostatnich latach zbudował dobry biznes, działając na platformach takich jak Ebay pod nazwami takimi jak „Fashion Store” i „Trend Fashion”.
Dystrybucja i sprzedaż podróbek
Podrabiane markowe towary sprzedawano nie tylko w Niemczech; trafił także do takich krajów jak Francja, Austria, Norwegia, Rumunia, Szwajcaria, a nawet Turcja. Przykładem tego handlu była sprzedaż 300 podrobionych koszulek „Hugo Boss” sprzedawcy tekstyliów, który zmienił właściciela za około 12 900 euro. Tym samym kanałem sprzedaży sprzedawano także swetry „Lacoste” i koszulki polo „Fred Perry”, co zdaniem śledczych podkreśla profesjonalizm systemu. Gazeta Miejska Kolonii.
Prawa do znaków towarowych i zagrożenia związane z podrabianiem to tematy niezwykle aktualne. Według Zoll.de większość towarów naruszających prawa własności intelektualnej pochodzi z krajów spoza UE. Należy pamiętać, że podróbki oszukują nie tylko producentów, ale także konsumentów, udając, że są to legalnie zakupione produkty wysokiej jakości.
Zasady i środki przeciwdziałające piractwu produktowemu
Organy celne mają jasno określone zasady zwalczania nielegalnego handlu podrabianymi towarami. W przypadku podejrzenia naruszenia prawa towar może zostać skonfiskowany. W Niemczech doświadczamy ogromnych szkód gospodarczych: szacuje się, że co roku z powodu piractwa produktowego traci się nawet 30 miliardów euro, co powoduje nawet utratę około 50 000 miejsc pracy , jak można przeczytać na Wikipedii.
W toku negocjacji zaplanowano w nadchodzących dniach jeszcze sześć dni negocjacji, aby rzucić światło na cały zakres sprawy. Oskarżony będzie w dalszym ciągu podkreślał, że nie był centralną postacią w branży podrabiania. Czas pokaże, czy jego argumenty będą wystarczające. Tymczasem kolejny incydent w Kalku, podczas którego celnicy przeszukali 20-latka w związku z podejrzeniem handlu podrabianą luksusową odzieżą, przyciąga dodatkową uwagę, a być może nawet zaostrzeniem listy naszych środków ochronnych przed piractwem produktowym
.
Kupowanie podrobionych towarów jest dla wielu dochodowym, ale ryzykownym biznesem – zarówno dla dostawców, jak i kupujących. Oczywiste jest, że walka z podróbkami jeszcze się nie skończyła. Branża musi w dalszym ciągu aktywnie zwalczać takie praktyki, aby jak najlepiej chronić prawa konsumentów i właścicieli marek.