Kibic HSV spada z siedmiu metrów po meczu testowym i walczy o przetrwanie!
Kibic HSV spadł z siedmiu metrów przed meczem towarzyskim z Realem Mallorca i jest w stanie krytycznym w szpitalu.

Kibic HSV spada z siedmiu metrów po meczu testowym i walczy o przetrwanie!
Do tragicznego zdarzenia doszło podczas wczorajszego towarzyskiego meczu pomiędzy Hamburger SV a Realem Mallorca na stadionie Son Moix w Palmie. Krótko przed rozpoczęciem meczu kibic HSV spadł z trybuny i obecnie w stanie krytycznym przebywa w szpitalu Gazeta Miejska Kolonii zgłoszone. Nieszczęsny mężczyzna wspiął się na balustradę pomiędzy strefą dla gości a częścią mieszkalną i z nieznanych powodów poślizgnął się. Upadek miał długość około siedmiu metrów i zakończył się na twardej kamiennej podłodze, w miejscu, gdzie stacjonowali ratownicy medyczni i ambulans.
Kluczowa była natychmiastowa reakcja ratowników na miejscu. Natychmiast rozpoczęto intensywną opiekę medyczną, a wentylator został ustabilizowany i przewieziony do Szpitala Państwowego Son Espases pod sztucznym oddychaniem. W tej chwili jego stan określa się jako krytyczny, jak podaje także gazeta z Majorki: „Fani został przyjęty na oddział intensywnej terapii i będzie tam nadal intensywnie leczony”. Pomimo incydentu mecz się rozpoczął i HSV przegrał z gospodarzami 2:0.
Tłum ludzi i sytuacja sportowa
Szczególnie szokujące jest to, że taki incydent powtarza się w kontekście piłki nożnej. Już w tragicznym wypadku podczas finału Ligi Narodów 9 czerwca, kiedy to w pierwszej połowie dogrywki kibic spadł z trybun w pierwszej połowie dogrywki i tragicznie zginął, nie stwierdzono żadnych śladów faulu – jak podała policja ( n-tv ). Podczas takich wydarzeń zawsze pojawia się pytanie, w jaki sposób można poprawić standardy bezpieczeństwa na stadionach.
Dla Hamburger SV nadchodzący okres będzie musiał świadomie spojrzeć wstecz na niezbędne zmiany w sposobie, w jaki postępujemy z naszymi fanami i ich bezpieczeństwem. W tych trudnych chwilach wszyscy myślą o kontuzjowanym kibicu i jego bliskich.