Tradycyjny koloński pub Leev Marie po renowacji nabiera nowego blasku
Mark Junglas odnowił tradycyjny pub „Marienbildchen” w Kolonii-Lindenthal i otworzył go jako „Leev Marie”.

Tradycyjny koloński pub Leev Marie po renowacji nabiera nowego blasku
Kolońska scena barowa zyskała nową atrakcję: tradycyjny bar „Leev Marie” w dzielnicy Lindenthal został ponownie otwarty po szeroko zakrojonych pracach remontowych. Mark Junglas, kreatywny umysł stojący za projektem, pierwotnie chciał stworzyć świetny sklep z burgerami. Kiedy jednak w grudniu 2024 r. nabył „Marienbildchen”, szybko zdał sobie sprawę, że przed nim jeszcze wiele pracy. Budynek pochodzący z 1836 roku był w bardzo złym stanie. Podczas prac remontowych na światło dzienne wyszło łącznie siedem kontenerów pełnych gruzu budowlanego, a dawna kuchnia była mocno zagrzybiona, co oznaczało, że należało ją całkowicie wypatroszyć.
Junglas, który szybko zorganizował kupców ze znajomymi, każdy etap prac renowacyjnych nagrywał na swoich kanałach społecznościowych. Co szczególnie godne uwagi, jeden z jego filmów osiągnął prawie milion wyświetleń. 4 kwietnia w końcu udało mu się otworzyć drzwi „Leev Marie”, po tym jak nie udało się dotrzymać pierwotnego terminu otwarcia w czasie karnawału. Reakcja na otwarcie była w przeważającej mierze pozytywna, ale Junglas nadal widzi miejsce na ulepszenia.
Kuchnia kolońska w centrum uwagi
Karczmarz jest szczególnie dumny z kolońskiego specjału Himmel und Ęd, który przygotowuje osobiście. Jego celem jest być znanym z najlepszego nieba i ziemi w Kolonii w ciągu najbliższych dziesięciu lat. To pokazuje, że w Junglas nie chodzi tylko o ożywienie tradycyjnego pubu, ale także o głębsze powiązanie z kuchnią kolońską, którą można spotkać nie tylko w browarach i babciach, ale także w tradycyjnych narożnych pubach i restauracjach w mieście, które słyną z dań nadreńskich.
Różnorodność kuchni kolońskiej jest imponująca, z klasycznymi daniami, takimi jak Halve Hahn, kawior koloński i dla wielu niezastąpionymi – Himmel i Ęd z Flönz. Ciągle zmieniające się oferty i przyziemna domowa kuchnia sprawiają, że serca miłośników nadreńskich tradycji biją szybciej.
Sztuka rozbijania burgerów
Czym byłby pub bez dobrych lokali gastronomicznych? Tu właśnie pojawia się wpływ „Burger Vision”. Pierwotnie pomyślany jako świetny sklep z burgerami, eksperci od burgerów nie pozostają niewykorzystani. Mają w swoim repertuarze własne, niepowtarzalne kreacje typu Smash Burger, które zachwycają chrupiącą konsystencją. Burgery, które cieszą się już dużym powodzeniem w oddziałach w Hamburgu i Berlinie, są przygotowane tak, aby w środku pozostały soczyste i smaczne, a na zewnątrz chrupiąca.
Zatem odrobina pionierskiego ducha nie zaszkodzi, a połączenie tradycyjnej kuchni kolońskiej i hitowego trendu na burgery może wynieść „Leev Marie” na sam szczyt. Dzięki wyraźnemu nastawieniu na jakość i smak pub mógłby szybko zadomowić się na kolońskiej scenie gastronomicznej i stać się popularnym miejscem spotkań wszystkich, którzy chcą połączyć stare dobre z nowym.
Czas pokaże, jak rozwinie się „Leev Marie” i czy Markowi Junglasowi uda się osiągnąć swój ambitny cel. Jasne jest jednak, że w sercu Kolonii powstaje coś wyjątkowego.